Małe ssaki, jako zwierzęta domowe pod kątem popularności, są bardzo dużą konkurencją dla psów i kotów. W zasadzie tworzą przebogatą alternatywną rzeczywistość. Ich anatomia, fizjologia, żywienie i w zasadzie wszystko różni się od tego co znamy u psów i kotów. Niemniej one też potrzebują profilaktyki, a kiedy trzeba fachowej pomocy medycznej. Czasem jest to leczenie internistyczne, czasem chirurgiczne. To ostatnie wymaga zatem odpowiednich procedur anestezjologicznych, które ze względu na specyfikę fizjologii i metabolizmu są trochę bardziej złożone niż u psów i kotów. Ryzyko anestezjologiczne u małych ssaków jest po prostu wyższe. Jakby tego było mało, mówiąc „małe ssaki” mamy na myśli różne gatunki gryzoni i zajęczaków, a co za tym idzie różną biologię. Schematy anestezjologiczne muszą więc brać pod uwagę tą różnicę.

Tak jak u psów i kotów, rutynowym i chyba najczęściej wykonywaniem zabiegiem jest kastracja samców i ovariohisterectomia u samic. Oczywiście jest jeszcze całe leczenie stomatologiczne, leczenie ropni, usuwanie zmian rozrostowych etc. które wymagają odpowiedniego znieczulenia i analgezji.

Wskazaniami do zabiegów rutynowych u samców, są głównie problemy behawioralne – znaczenie terenu, agresja, zachowania na tle wzmożonej aktywności układu rozrodczego. Jest nim łączenie samic i samców w stadach (i stadkach :).

U dziewczyn jest to też często kwesta zachowań. Niemniej u nich duże znaczenie ma profilaktyka problemów zdrowotnych, związanych np. z gruczołami mlekowymi (u samic szczurów między 6-12 mcem życia), macicą lub jajnikami (samice kawii).

Biorąc zatem pod uwagę tych mniejszych pacjentów i fakt, że sposoby ich diagnostyki, leczenia, znieczulania ogólnego wciąż się zmieniają, wciąż aktualizujemy wiedzę z tej dziedziny. Czy raczej dziedzin, bo w miarę rozwoju wiedzy i dostępności procedur ta alternatywna rzeczywistość rozszerza się jak wszechświat – nieustannie, we wszystkich kierunkach. Wg najpopularniejszych teorii przyjęto, że średnie tempo wynosi 68 km/s na megaparsek. Wg uczonych głów zatem, w sekundę na każdy megaparsek wszechświat rośnie w każdym kierunku o 68 km. Megaparsek to astronomiczna jednostka odległości równa 3,26 roku świetlnego, czyli około 30,9 biliona kilometrów. Tę prędkość, 68 km/s na megaparsek, uczeni nazywają parametrem Hubble’a. Zatem poprzeczka jest wysoko ;).